piątek, 31 stycznia 2014

Zimowa ochrona- jak zostać MROZOODPORNYM:)

Jak obiecywałam , tym razem coś o pielęgnacji skóry zimową porą:)
Ciepłe buty i płaszcz, rękawice i czapka - tak uzbrojone wychodzimy, by walczyć z codziennymi mrozami..a co z naszą skórą? Czym ją osłonić, aby nie stała się przesuszona i szorstka?


Zaraz wszystko wyjaśnię..ale najpierw odrobina teorii ;)
Już w temperaturze bliskiej +10 stopni C, właściwości ochronne naturalnego płaszcza lipidowego zaczynają maleć. A co dopiero gdy temperatura spada poniżej 0, sporo poniżej... jak ostatnimi czasy?
Wówczas nasza skóra najnormalniej w świecie przestaje sobie radzić.  
Staje się przesuszona , mniej elastyczna, często sie czerwieni, mogą pojawiać sie "pajączki"
( szczególnie w przypadku skór naczyniowych) zwykle jest bardzo podrażniona.

 Co wtedy?
Trzeba jej pomóc, aby stała się odporna...mrozoodporna:)

 Co w takim razie powinny zawierać preparaty zimowe?
- filtry UV ( obowiązkowo na stok- conajmniej SPF 20)
- witaminy A, E - wspomagają regenerację, wzmacniają naturalną barierę ochronną skóry, mają działanie anti ageing
- Pantenol - nawilża, uelastycznia, łagodzi podrażnienia
- olej z ogórecznika - ogranicza przeznaskórkową utratę wody
- wyciąg z nagietka- łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia
- olej ze słodkich migdałów- nawilża, ma działanie odmładzające 
- wbrew panującej opinii kremy zimowe dla dorosłych - NIE POWINNY BYĆ TŁUSTE! Tłusty krem może zaburzyć naturalne mechanizmy obronne skóry, parowanie i wymianę ciepła

Z kosmetyków dostępnych na rynku wypróbowałam i polecam:
- FlosLek- Winter Care 
- Nivea baby - krem na każda pogodę, nie tylko dla dzieci
- AA Help Cera Atopowa -nie jest typowym kremem na mróz, mnie jednak bardzo odpowiada- nie tłusty, dobrze nawilża i chroni prze mrozem i wiatrem
- Cold Cream Avene - wspaniale nawilża i chroni, rownież dla dzieci ( powyżej 4 lat), fajny jako ochrona po zabiegach kosmetycznych zimą ( złuszczanie: mikrodermabrazja, kwasy)
- naturalne masło karitè - mocno tłuste, z naturalnym filtrem SPF 10- dla dzieci idealny, dla dorosłych super na usta i popękaną skórę dłoni (dostępne na wagę - Stara Mydlarnia, Organique)



O czym jeszcze warto pamietać:

 3x nawilżanie
-  "od wewnątrz " aby wzmocnić naturalne nawilżenie skóry,
-   od zewnątrz- oprócz codziennej pielęgnacji polecam raz w tygodniu maseczkę nawilżającą/regenerującą , a najlepiej pełen zabieg w salonie kosmetycznym, z odpowiednio dobranych preparatami
-  pomieszczeń- częste wietrzenie, nawilżanie powietrza za pomocą ultradźwiękowych nawilżaczy lub ceramicznych na kaloryfer ( należy pamietać o częstym czyszczeniu i wymianie wody!  Ciepłe, wilgotne środowisko jest idealne dla rozwoju drobnoustrojów, można wlać kilka kropli olejku z drzewa herbacianego, który ten problem zminimalizuje), 

- ochrona ust - masełko karitè, pomadki ochronne - carmex, neutrogena, eveline ,bebe,
- nawilżanie dłoni - grubsza warstwa niż zwykle :)

Nad odzieżą nie będę się "rozwodzić"-  dodam tylko, że dla mnie -największego zmarzlucha na świecie - świetnym rozwiązaniem jest wysokiej jakości termoaktywna bielizna (odlo, brubeck ).

A zatem życzę Mrozoodporności :D

wtorek, 28 stycznia 2014

"Wasz żel" - czyli multifunkcyjny kosmetyk dla całej Waszej rodziny:)


Ponownie rodzinny produkt :)
Kopf-bis-Fuß Waschgel  babydream to delikatny żel do mycia ciała i włosów dla dzieci. 
Ten niedrogi kosmetyk (ok. 10 pln Rossmann) ma bardzo wiele zastosowań i może być używany przez wszystkich członków rodziny:)
Dzięki swej delikatnej formule ( bez konserwantów, barwników, olejów mineralnych i parafiny) delikatnie myje skórę, także tę wrażliwą. Obojętne pH oraz zawartość pantenolu i rumianku sprawia ,że jest wyjątkowo delikatny, pozostawia skórę nawilżoną i przyjemną w dotyku.

Do czego używałam tego produktu?
Do wszystkiego! 
.......prawie;)

Świetnie sprawdził sie jako:

- żel pod prysznic dla dzieci i dorosłych
- szampon dla dzieci- dla dorosłych zależnie od rodzaju włosów (nawilża, ale nie do końca dobrze oczyszcza skórę głowy )
- płyn do kąpieli 
- żel do demakijażu -również oczu, zupełnie nie podrażnia, świetnie zmywa:)
- płyn do higieny intymnej
- szampon do oczyszczania pędzli- w tej roli sprawdził się wręcz fenomenalnie!





Jak dla mnie - GENIALNY..jakby tego było mało- ma przyjemny, "dzidziusiowy" zapach a poręczna butla z pompką i wysoka wydajność zapewnią mu stałe miejsce w łazience..może nawet honorowe;)

Z pewnością w lecie zastąpi klika produktów w wakacyjnej kosmetyczce :)
Niestety do lata jeszcze daleko, a tym czasem za oknem śnieg i mróz..:/ 
W kolejnym wpisie nawiążę do zimowych tematów ..zapraszam :)




czwartek, 16 stycznia 2014

wMIXOwana

Dziś chcę Wam przedstawić produkt, który uznałam za odkrycie roku...ubiegłego :) 
Balsam do ciała MIXA regeneracja dla ekstremalnie suchej skóry.
Produkt zawiera mleczko owsiane i 10%gliceryny. Co ważne balsam nie zawiera parabenów, ani alkoholu.
MIXA to francuska marka apteczna, która od 1924 roku produkuje preparaty przeznaczone do pielęgnacji delikatnej skóry niemowląt oraz dla skór wrażliwych i alergicznych.
Kosmetyk jest niezwykle przyjemny, ma delikatną konsystencję, szybko sie wchłania, a skóra pozostaje aksamitna i na długo nawilżona.
Moja skóra jest wymagająca, często wracają objawy atopowego zapalenia skóry, które dotąd musiałam doraźnie leczyć masciami sterydowymi ( elocom,cutivate,elosone, laticort itd), niestety po ich odstawieniu problem wracał szybko, a skóra nie opalała się w miejscach ich stosowania, więc pozostawały nieestetyczne plamy.
Próbowalam wielu aptecznych kosmetyków  (m.in. cetaphil, cutibaza, Oilatum, oilan i wiele podobnych) oraz naturalnych olejów. Niestety żaden specyfik nie pomógł mi zlikwidować, ani nawet w zadowalajcym stopniu zminimalizować wysypki oraz towarzyszącego jej uczucia swędzenia. 
Dopiero przypadkowo odkryty balsam MIXA sprawia, że chorobowo zmieniona skóra wraca do normy. Stosuję 2-3 razy na dobę i efekt jest świetny- skóra nie łuszczy się, nie swędzi i wygląda znacznie lepiej. Balsam regeneracja jest wspaniałym produktem dla całej rodziny, bez obaw smaruję nią przesuszone obszary na skórze mojej córki oraz niektóre, alergiczne zmiany. 
Jako balsam do ciała sprawdza się równie znakomicie, szybko sie wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości, doskonale sprawdza sie na delikatnej i wrażliwej skórze dekoltu. Jedynym minusem jest niezbyt wysoka wydajność balsamu w przypadku uzywania na całe ciało,ale przy stosowaniu na ograniczone powierzchnie wystarcza na długo.
Sprawdza się więc doskonale przy skórze wrażliwej, alergicznej i dziecięcej. Osoby o bezproblemowej skórze mogą nie docenić jego wspaniałych właściwości;) 

Zatem jeśli macie :

-skórę przesuszoną
-skórę delikatną
-skórę zmienioną alergicznie
-uczucie swędzenia 
-łuszczenie  lub pękanie skóry
-dzieci;)

 ......to ten balsam jest rozwiązaniem idealnym. Polecam go w 100% :)


Cena promocyjna: 
29,90 za zestaw z kremem do rąk MIXA (Rossmann).

sobota, 4 stycznia 2014

Cóż z tego, że ze Szwecji..

Tym razem nie będzie o kosmetykach..tym razem będzie o rozkoszach..dla podniebienia:D
W ubiegłym roku byłam chyba najgrzeczniejsza na świecie, gdyż pod choinka , oprócz wielu wspaniałych i oryginalnych prezentów ( ponownie serdecznie dziękuję:* ) znalazłam to:


Tak, to czekolada...mleczna:D 
I cóż z tego, że ze Szwecji, a nie Szwajcarii ?..skoro najlepsza na świecie:D
Najlepsza jaką w życiu jadłam :) o delikatnym, niepowtarzalnym, aksamitnym smaku...
Polecam wsystkim czekoladożercom !!!

środa, 1 stycznia 2014

Jego Luminescencja :)


Po świątecznej przerwie, powracam z testem nowego produktu. Tym razem wzięłam pod lupę bardzo ciekawy produkt- krem peelingujący do twarzy i okolic oczu Lumi-Cream face and eyelid peeling Chantarelle.
 Jest to pierwszy tego typu produkt , który bez obaw testowałam na delikatnej skórze powiek i pod oczami.
I....jestem zachwycona:D przynajmniej jeśli chodzi o skórę powiek i pod oczami - na samą twarz dla mnie zbyt delikatny, ale polecam dla osób o skórze nadwrażliwiej , cienkiej oraz naczyniowej.
Wcześniej używałam produktu profesjonalnego Bielenda- peeling enzymatyczny, który doskonale nadawał sie do twarzy, niestety do okolic oczu juz nie, zdarzało się również, że podrażniał wrażliwą skórę, co nie zdarzyło się w przypadku produktu Chantarelle. 
Preparat ma postać białego kremu, delikatnie nakłada sie go na oczyszczoną skórę twarzy bez omijania okolic oczu i powiek, następnie pozostawia do wchłonięcia. Ja po wchłonięciu, po ok. 30 min. zmywam pozostałość, producent zapewnia, ze nie trzeba tego robić.
Cena: ok.90 pln/50 ml

Efekt:
Widocznie rozjaśniona, dobrze nawilżona  i wyraźnie gładsza skóra pod oczami i wokół nich.
Przy regularnym stosowaniu rozjaśnia cienie i przebarwienia.

Wniosek:
Świetny, godny polecenia produkt, do skóry wokół oczu lub w przypadku bardzo wrażliwej, nadreaktywnej cery-do stosowania na cała twarz. Bardzo wydajny-wystarczy cienka wartewka.


Fot. www.chantarelle.pl