Wiosenne odświeżenie- w zaciszu domowym

Początek wiosny to idealny czas, na odświeżenie- nie tylko garderoby, ale przede wszystkim naszej skóry.

 Od czego zacząć ? Aby dobrze przygotować skórę do dalszych zabiegów i znacznie zwiększyć ich efektywność polecam wykonanie peelingu.

Jesli chodzi o peelingi do twarzy- należy dobrać je odpowiednio do rodzaju skóry  i stosować zależnie od aktualnych potrzeb - nawet 2-3 razy w tygodniu.

I tak dla skór cienkich, wrażliwych/reaktywnych oraz naczyniowych- polecam delikatne peelingi enzymatyczne lub z niewielkimi syntetycznymi granulkami, np. :

- Microdermabrasion 20% Chantarelle- z zawartością proszku szafirowego, mój nr.1

- Peeling enzymatyczny z minerałami morskimi i enzymem z papai - Dax cosmetics, bardzo delikatny 

- Ideal Skin peeling enzymatyczny Bielenda (profesjonalny)- jeden z moich ulubionych :)

                                              

Dla cery normalnej, mieszanej i tłustej (nie dla cery ze zmianami zapalnymi, ropnymi! ) polecane są nieco mocniejsze specyfiki. W zasadzie w tym przypadku można stosować peelingi każdego typu: ziarnisty, enzymatyczny, gommage, maseczki typu peel- off, a nawet peelingi zawierające kwasy. Należy jednak pamiętać, aby dobrać je do aktualnego stanu skóry- jeśli reaguje ona pieczeniem czy zaczerwienieniem, należy zastąpić peeling ziarnisty i zaw.kwasy, kosmetykiem typu gommage lub enzymatycznym. 

- Iwostin purritin - trójsferyczny peelingujący żel - dzięki zawartości trzech różnych typów granulek ścierających bardzo dobrze oczyszcza skórę, 

- Microdermabrasion 20% Chantarelle, spisuje się również w przypadku cery normalnej i mieszanej

- Duży wybór masek typu peel-off ma w swej ofercie firma Avon, 

Jeśli peeling nie wystarcza- co po zimie zwykle się zdarza- zalecam skorzystać  z głębszego oczyszczenia w gabinecie kosmetycznym. O najlepszych zabiegach- w części drugiej.

Number one !

Dostałam, wypróbowałam, zakochałam się...nie oddam!!

O czym mowa? O cudownym szamponie Cristalli di Argan Intensiv beauty Brelil.

Produkt na bazie oleju arganowego sprawia, że włosy są miękkie w dotyku i puszyste. Zawartość soku aloesowego dogłębnie nawilża i wygładza .

Co ciekawe, wszelkie problemy związane z łupieżem, czy swędzeniem odeszły w niepamięć (argan!). Skóra głowy jest doskonale oczyszczona, a włosy pozostają świeże na długo- nawet do 3 dni, co w moim przypadku jest nie lada osiągnięciem. 

Doskonałe połączenie odżywienia włosów z długotrwałą świeżością.

Mam wrażenie, że szampon podkreśla kolor, nadaje włosom świetlisty blask - a mój odcień blondu wydaje się być mniej szary, a bardziej złoty. Do tej pory takie cuda zdizałał jedynie Sheer Blonde J.Frieda - wersja volumizing, niestety niedostępna u nas ;(

Przysłowiową "wisienką na torcie" jest zapach..orientalny, zmysłowy, ale nie przytłaczający, sprawia, że mycie włosów staje się prawdziwą przyjemnością :D

Number one. Nic dodać nic ująć.

Cena: 

ok. 34 pln/ 250ml- sklepy fryzjerskie.

dostępny również w wersji profesjonalnej 1 L z pompką .

Efekty metamorfozy :)

Zapraszam na : https://www.facebook.com/urodamobilnie , tam znajdziecie efekty Kobiecej Metamorfozy :)