poniedziałek, 25 listopada 2013

Najlepszy na świecie.....

.....czyli tusz Beautyfull volume Bourjouis.
Tym wspaniałym kosmetykiem uraczyła mnie siostra, gdy zapomniałam swojego Maxfactora (2000Calories).Do dziś chwalę swoje zapominalstwo (i oczywiście uczynność siostry;))
Tusz bowiem na stałe zagościł w mojej kosmetyczce i zapewne nigdy jej nie opuści ..chociaż jak to się mówi -nigdy nie mów nigdy..:)
Cena regularna-od 30pln.
Tusz ma prostą,grubą, dobrze wyprofilowaną sczoteczkę, która nakłada odpowiednią ilość specyfiku. Co ważne, wystarczy dosłownie-raz machnąć szczoteczką (dla mnie bardzo istotne,bo przy moim małym Szogunie mam 3min.na pełen makijaż:/-dla zabieganych mam Ideał) a  efekt jest zniewalający. Zobaczcie same:



      Zdjęcie zrobione po jednorazowej aplikacji tuszu, bez użycia bazy, odżywki, zalotki.

                                  Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!!!
                           
                           

niedziela, 24 listopada 2013

Rosssmannowe zdobycze:)

Jak pisałam wcześniej-w sobotę w drogeriach Rossmann wszystkie kosmetyki do makijażu można było kupić z 40%rabatem. 
Oczywiście z samego rana udałam się do strzeleckiego Rossmanna, w celu uzupełnienia zapasów;) Oto moje zdobycze :

1.2 sztuki najlepszego na świecie tuszu do rzęs  Bourjouis Beautyfull volume
2. Róż Bourjois Pastel Joues nr. 85  kol.Sienne-do przetestowania
3.Wodoodporny żelowy eyeliner Rimmel kol.Black -do przetestowania

Za całość zapłaciłam : 83 pln, 

piątek, 22 listopada 2013

Do Rossmanna marsz !

Dziewczyny, biegiem do Rossmanna!
 dziś 40% wyprzedaż kosmetyków do makijażu!
 Świetna okazja do uzupełnienia kosmetyczki, a także do zakupu prezentów świątecznych.
 Panowie ta informacja jest również dla Was;)

Maska Simone trichology


Dziś coś specjalnie dla "włosomaniaczek". 
Test maski: Dermocapilary Mask Simone Trichology. 
Zacznę od przybliżenia producenta kosmetyku. Simone Trichology jest hiszpańską marką specjalizującą się w produkcji kosmetyków do Trychologii. Produkty mają poprawić stan skóry głowy oraz pobudzić wzrost włosa. W ofercie znajduje się pełna gama produktów do pielęgnacji włosów i skóry głowy, również problematycznej (tj.łupież, łojotok, wypadanie włosów).
Zapewne cześć z Was zastanawia sie czym wogóle jest trychologia. 
Trychologia jest nauką z pogranicza dermatologii i kosmetologii, zahaczająca nieco o fryzjerstwo.
Generalnie przedmiotem badań są włosy, skóra głowy, nadmierne wypadanie włosów oraz łysienie.
Produkty Simone Trichology, które testuje maja rożne przeznaczenie.
Dziś zaczynam od maski, która jest produktem dosyć uniwersalnym- do każdego rodzaju włosów (w zasadzie do każdego rodzaju skóry głowy)przeznaczona zarówno dla mężczyzn jak i kobiet. 
Ma działanie oczyszczające, dotleniające i rewitalizujące, a dodatkowo działa bakteriobójczo.
Dzięki temu doskonale nadaje się dla osób z łupieżem, ale nie tylko-raz na jakiś czas -każdy powinien dokładnie "odświeżyć" skórę głowy.
Producent opisuje ją jako kosmetyk przeznaczony do przygotowania skory głowy przed każdą kuracją trychologiczną. 
Maskę nakładam na skórę głowy (nie na całe włosy!)przed myciem .Wykonuję 5 minutowy masaż, a następnie zostawiam na 15 minut.

Moje obserwacje:
- specyficzny "leśny"zapach, który przypadnie do gustu także mężczyznom 
- konsystencja "gęstej śmietany"
- zielony kolor
- maskę nakłada się bardzo łatwo, 
- jest wyjątkowo wydajna- na całą głowę wystarczy objętość kopiastej łyżeczki do herbaty. 

Skóra głowy po użyciu maski jest odczuwalne oczyszczona, bez łupieżu , przyjemnie odświeżona. Włosy natomiast sa miękkie, świetnie nawilżone i błyszczące.
Maskę stosuję 2 razy w tygodniu. 
Pełna kuracja to: 1raz w tygodniu 20 min oraz po 5 min.przed każdym myciem włosów.
Produkt godny polecenia!  
Nie obciąża włosów, odświeża , działa jak peeling enzymatyczny dla skóry głowy.

Jestem na TAK:)




wtorek, 12 listopada 2013

Idealna IDEALIA?

                                                  Dziś test kremu Idealia Vichy.  
                               

Testowałam wersję dla cery normalnej/mieszanej, przez niemal 3 miesiące. Poszukiwałam lekkiego kremu wygładzającego, który poradziłby sobie z pierwszymi zmarszczkami i nadał cerze zdrowy wygląd. 
Idealia ma świetną konsystencję musu,doskonałą pod makijaż. Bardzo dobrze sie rozprowadza , a skóra tuż po użyciu jest miękka i delikatna. Niestety na krótko.
Kremik bardzo wydajny, o  przyjemnym, świeżym zapachu .
I jeśli chodzi o "Idealność" Idealii, to by było na tyle...
Poza delikatnym nawilżeniem i krótkotrwałym uczuciem wygładzenia-nic specjalnego.
Co gorsza cera mieszana, która z zasady delikatnie się błyszczy, po użyciu Idealii błyszczy się zdecydowanie za mocno. Krem może się sprawdzić w przypadku cery suchej (druga wersja), zdecydowanie nie nadaje się do tłustej ani mieszanej. Ponadto jest to kosmetyk dla ładnej, młodej, bezproblemowej cery-nie polecam po 26tych urodzinach:)
Kremem jestem-delikatnie rzecz ujmując -rozczarowana.  
            
           NIE:
-wygładza zmarszczek
-wyrównuje kolorytu
-nawilża wystarczająco
-redukuje niedoskonałości 
-zmniejsza widoczności porów 
-powinien tyle kosztować (w promocji 70pln)
-polecę do nikomu -prędzej zarekomenduję klasyczny krem nivea- znacznie lepiej nawilża.


 Generalnie jestem na NiE .
 Idealia NiE jest kremem idealnym!